druga warstwa impregnatu
Witam serdecznie, wczoraj zkończyliśmy impregnowanie belek. Po drugiej warstwie kolor nabrał głębi, a co najważniejsze dziś podczas deszczu, którego nikt nie chciał, a który padał prawie cały dzień, sprawdziliśmy jak dobrze impregnat działa na drewnie - woda spływa po nim jak po kaczce, pojedyncze krople zbierają się na brzegu i spadają. Nic nie wsiąka. Kolorystycznie wygląda to tak:
Niestety dziś pogoda nam nie dopisała - od 13 tej stale padał deszcz, i mamy pierwszą stratę-panowie położyli przepięknie ciemny szary tynk na garażu i tuż po tym przyszła wielka chmura i praktycznie zmyło wszystko. Tynk nabrał wody - nie było innego wyjścia trzeba było wszystko ściągnąć, a było po prostu pięknie - przez kilka chwil widziałam ciemny szary tynk i wychodzące z niego drewniane brązowe belki. Niestety nie zapowiada się u nas na zmianę pogody, prognozują chmury i opady, a nam trzeba słońca, ciepła i nic więcej. Niestey na to nie mamy wpływu - co ma być to będzie - najwyżej ukończenie prac tynkarskich trochę się przesunie, kilka dni w jedną czy drugą sytonę i tak już nic nie zmieni. Trzymajcie kciuki, aby jakimś cudem nastało piękne lato;-)
Dodomu w końcu weszli panowie od kotłowni - hurra. W tym tygodniu ma być wszystko podłączone - oby tak się stało. Poza tym ściany się szlifują pod malowanie. Wczoraj nawet okleiłam wszystkie okna oprócz HS-a folią malarską.
Dziś mieliśmy też wizytę ekipy od okien - panowie wyregulowali okna, bo po zimie wymagały tego - niektóre skrzypiały, HS się lekko zacinał w połowie. Podobno jest to kwestia rozszerzalności cieplnej, trzeba było dociąć o kilka milimetrów listwę w Hsie i mają jeszcze dowieżć i zamontować jakąś specjalną kostkę, która ma za zadanie stabilizować tor jazdy HS-a.
Pozdrawiam wszystkich budujących, Agnieszka
Komentarze