Taki krótki wymuszony przestój.
Niestety mamy chwilę przerwy, ponieważ czekamy na dachówkę, która miala już być, lecz wystąpił jakiś problem z transportem i przewidywany termin dostawy jest na wtorek 20 września. Z dachówką przyjadą rynny i blachy na komin.
Póki co na dachu leży już cała membrana i deska czołowa zaimpregnowana - "zrobiona na szaro" ;-) Kasa się kończy, a tu zaliczkę na okna trzeba wpłacić, żeby zamknąć stan surowy w październiku. Niedobrze..., chyba jakąś zrzutkę zrobię ;-)
Mąż dogadał już instalację elektryczną na początek listopada, jeszcze trzeba rozejrzeć się za firmą od podłogówki i dogadać pana od hydrauliki, a i rekuperacja, prawie bym zapomniała...
Niebawem dam znać i wrzucę jakieś fotki, pewnie w weekend. Na razie spokojnie czekamy...Pozdrawiam, Agnieszka
Komentarze