Belkowania nabierają barw...
Witam, prosto z placu budowy. Od wczoraj malujemy (czyli Mąż biega po rusztowaniu i maluje) belki nad tarasem i nad wejściem do domu. Po oczyszczeniu ich podchlorynem sodu, w bardzo stężonym wydaniu, większym niż w Ace, deski zostały wybielone, potem nałożyliśmy grunt do drewna Tikkurila Vallti Super Guard. Teraz malujemy Tikkrila Valtti Color New, wybrałam kolor Tatti. Wyszedł tak jak chciałam, jest to ciepły złoty brąz. Sprawdziłam w słowniku - po fińsku, a Tikkurila to fiński koncern, Tatti oznacza podgrzybek - i chyba coś w tym jest. Jest piękny. Na zdjęciach nie widać jeszcze pełnego efektu, osiągniemy go dopiero jak cała elewacja będzie skończona.
Malujemy teraz, przed przed nałożeniem tynków, żeby nie pobrudziły się potem przy malowaniu, Wiadomo, czasem mężowi pędzel spadnie, wtedy ja wkraczam do akcji i podnosze ;-). Cieszę się, że zdecydowaliśmy się na impregnat półtransparentny, anie kryjący, gdyż ładnie podkreśla usłowjenia, poza tym ociepla bardzo wygląd domu. Sądzę, że kolejna szarość wyglądałaby dobrze, ale zbyt nudno jak dla mnie. Lubię drewno i chciałam, żeby belki wyglądały naturalnie. Miał być wprawdzie jasny kolor impregnatu, lecz niestety nie dało się idealnie wybielić drewna, po ataku sinicy. Oto jak wygląda to dziś: wczoraj pomalowane zostały belki przy wejściu. Dziś mąż właśnie wykańcza belki nad tarasem. Ta dam:
Pozdrawiam gorąco wszystkich budujących.