Powoli się wykańczamy ;-)
Witam, dawno nie pisałam, ale enie ldlatego, że rzuciliśmy budowę w ale zwyczajnie czasu brak. Nadszedł moment, że trzeba wybierać materiały do wykończeniówki, a z podejmowaniem decyzji jest u mnie raczej ciężko...;-)Powoli mam już dość buowy, choć nie spodziewałam się, że to kiedyś nastąpi..., ale ten sybdrom dopada chyba każdego, kto podjął się budowy domu.
U nas w tym tygodniu nastąpi długo oczekiwane "umeblowanie"kotłowni, tzn,. że na swoim miejscu stanie kocioł, bufor wody kotłowej 500 litrów i zbiornik C.w.u. 250 litrów.
Kotłownia została trzykrotnie pomalowana przez mojego męża białą farbą. Wygąda super, niestety mam tylko zdjęcia jak jeszcze było trochę brudno. Aktualnie podłoga umyta i lśni ;-), ale zapomniałam upamiętnić efekt końcowy.
Kotłownie i garaż pomalujemy zwykłą farbą Dekoral, natomiast na cały dom chcemy zainwestować w farbę i wtbraliśmy na 99 procent Fluggera, konkretnie kolor off-white'owy H 12. Mamy wycenę na farbę do dwukrotnego pomalowania i na grunt wodny. Niebawem zamawiamy, jeszcze tylko panowie będą przecierać ściany przed malowaniem, aby jeszcze je wygładzić, choć jak dla mnie to one są bardzo gładziutkie.
Przy okazji pogody i tego, że mam troszkę wiecej wolnego czasu zostały umyte okna wszystkie, co nie było łatwe głównie z uwagi na pozostałości kleju, który jak się okazało był na folii, któa zabezpieczała okna przed tynkami. Zakupiłam fajny środek, który świetnie sobie z nimi poradził nie uszkadzając przy tym ram. Teń środek to Mellerud do zmywania nalepek, resztek kleju itp., o taki:
Okna prezentują siętak, choć wiem, że przede mną jeszcze kilkukrotne mycie jak nic:
Kiedy w kotłowni zoatsną zainstalowane sprzęty, przyjedzie pan od pieca, który uruchomi piec, ogrzewanie trochę popracuje, a potem zaczniemy układać podłogę. Nie wiem co najpierw układanie podłóg czy malowanie. Opinie są różne - w sklepie z farbami mówią, że lepiej najpierw podłogę ułozyć. Jak radzicie...? Jeśli ktoś ma doświadczenia w tym temacie, to proszę się podzielić ;-)
A propos podłogi, płytki włoskie w całym domu odeszły w zapomnienie..., coż względy finansowe oczywiście zaważyły. Zdecydował się na panele marki Alsafllor, już zostały zamówione w Szczecinie w sklepie Eurofloors. Wybierałam między trzema kolorami/wzorami: od góry 1. dąb baleary, 2. dąb sunset i 3. dąb kanaryjski. Zamierzamy połozyć je sami, myślę, że damy radę.
Baleary okazał się za ciemny dla mnie, sunset zbyt przykurzony, jakby kolor za mgłą i trochę mi w róż wpadał. Padło na dąb kanarysjki, bardzo mi się spodobał, jest jasny, przyjemny, będzie dobrym tłem dla mebli. Pod panele kładziemy specjalną matę kwarcową o grubości 3 mm:
Więcej informacji o tych panelach znajdziecie tutaj: http://www.eurofloors.pl. Jest tam naprawdę bogaty wybór i ceny do przyjęcia.
Salon obecnie jest okupowany przez styropian na ocieplenie, wyglada to tak:
Zdecydowaliśmy się na styropian grafitowy swisspor fasada 15cm, suporthermo. Na wykończenie obręczy betonowych wokół tarasu i przy wejściu mamy styropian biały 5 cm i 10 cm. Teraz jestem w trakcie decyzji co do elewacji, nie mam pewności jeszcze co do koloru tynku na garażu. Niestety na ten moment nie mamy już środków, aby od razu zrobić kamień elewacyjny, tak jak to sobie wmyśliłam..., ale też będzie dobrze. Na podwórku czekają już dechy drewniane na belkowanie od frontu i na tarasie. Kupiliśmy też wsporników belek do ich zamocowania. Trzeba je jeszcze zapbezpieczyć przed "nieszkodliwym działaniem warunków atmosferycznych"
Muszę się jeszcze pochwalić pierwzsym zakupem "niebudowlanym" do domu - jest LAMPA, w której się zakochałam, lampa do holu o taka, na żywo wygląda jeszcze piękniej. Oczywiście są jeszcze lampy do garażu kotłowni i spiżarni, ale tego nie ma co pokazywać ;-)
do tego w holu będą takie płytki:
Teraz spać nie mogę, bo rozmyślam o tym jak zaaranżować małą, wręcz mikroskopijną wc 1.5 metra, a jakie wyzwanie...;-), żeby nie osiągną efektu studni przy wysokości pomieszczenia 2,8 metra, trzeba pokombinować, aby optycznie poprawić proporcje pomieszczenia. Już mam kilka pomysłów, choć pod koniec budowy pomysł to jedno, a pomysł możliwy finansowowo do zrealizowania to dopiero sukces...Pozdrawiam wszystkich gorąco, Agnieszka