Dziś mąż zrobił fotki z prac nad tarasami wokół domu. Wyglada super, panowie wykopali podłużny rowek, zazbroili i wylali chudziaka, takie mini fundamenciki pod tarasy. Dali nam kolejną zagwozdkę, czyli z czego będą tarasy, a od tego zależy jak wysoko będzie wylewka betonowa, żeby wiedzieli ile lać, aby koniec końców podłoga tarasu była na równi z podogami w domu, co jest ważne z punktu widzenia HS-a, który ma być praktycznie bezprogowy. Poniżej fotki z prac nad tarasami. Wzdłuż elewacji od strony pokoi i pralni:
Wzdłuż ściany sypialni:
Od strony głównego tarasu:
A tu będzie się łączył z głównym tarasem, ale trzeba poczekać z robotą do momentu kiedy będzie można bezpiecznie usunąć stemple spod podciągów betonowych, a potrzeba jeszcze kilka dni, żeby się nie powykrzywiały.
I moje pytanie: co macie na tarasach: płytka, gres, płyta tarasowa, drewno, pol-bruk, kompozyt? Co jest najbardziej praktyczne...? Ja myślałam o płytach tarasowych w dużym formacie, jasne, albo kompozyt, choć on wypada drogo. Drewno mi się bardzo podoba, ale nie wiem jak z twałością... Może płyta tarasowa betonowa drewnopodobna... ktoś ma?
Pozdrawiam, Agnieszka