Na czyms spać trzeba
Tak jak w tytule, na czymś spać trzeba, my póki co na materacu, bo zapomniałam się pochwalić, że od piątku zamieszkujemy dom ;-), a dziś to nawet tak się Mąż kochany spieszył po nasze rzeczy do mieszkania, że nas na sygnale policja goniła ;-)
Ale do rzeczy, marzy mi się wygodny materac, nie za miękki, nie za twardy i jeszcze w dobrej cenie. Wybór spory całkiem, ale mam przeczucie, że jeden z materacy przypadnie nam do gustu i będzie to Benet. Zdecydowałam się także na łóżko Beneta. Dostałam próbki i w weekend zapadła dość szybka decyzja - będzie kolor biały pieprz, czyli szaro-bezowy, ciepły odcień.
Wybór był taki:
Tu przykładowe zdjęcie z internetu, pokazujące jak fajnie się otwiera pojemnik na pościel, przy okazji ułatwiając zmianę prześcieradła. Lubię to ;-). Pozdrawiam, Agnieszka